Germed - Nowy Dwór Mazowiecki

Beata K.

Mój kochany Tata był w tym Domu Opieki półtora roku, zawsze był zadbany, kochany oczywiście przez część opiekunek , dziękujemy kochanym Pani Kasi,Pani Agnieszce i Marysi, Pani Joasi za uśmiech ♥️

..

Leokadia K.

Od prawie trzech lat w Domu Opieki GERMED w Nowym Dworze Mazowieckim przebywa mama mojego męża. Mój mąż i ja odwiedzamy mamę co drugi trzeci dzień. Mama jest zadbana, uśmiechnięta, lubi porozmawiać z Paniami opiekunkami, które są bardzo opiekuńcze, miłe i serdeczne. Wielokrotnie przebywam u mamy kiedy podawane są w pięknej dużej stołówce posiłki i widzę co jest podawane pensjonariuszom. Posiłki są smaczne, zróżnicowane, dopasowane do chorych. Panowie doktorzy bardzo dbają o zdrowie chorych, o wygodę przebywania w domu. Zawsze są mili, można z nimi porozmawiać i się poradzić.Sami dbają o wygląd ogrodu wokół domu. Co roku sadzą drzewa, kwiaty, chcą aby mieszkańcy domu przebywali w pięknym środowisku. Z całego serca polecam ten dom, bo to nie prawda, że dom jest zaniedbany. Proszę tych złych zakłamanych ludzi, aby nie pisali nieprawdę i nie podważali dobrą opinię o Domu Opieki GERMED.

Antyniechluj

Ośrodek gdzie otępali ludzie chyba na prochach siedzą bezczynnie, nikt się nimi w żaden sposób nie zajmuje, żadnych zajęć, żadnej stałej czy efektywnej opieki medycznej, właściciel lekarz przychodzi 2 razy w tygodniu ale nie zajmuje się pensjonariuszami co widać bo staruszki są bardzo zaniedbane, higiena na tragicznym poziomie, choroby grzybiczne nieleczone latami wogóle. Personel bardzo opryskliwy a sam właściciel pokazuje zero zwykłego ludzkiego szacunku do podopiecznych i ich rodzin, wystarczy mu zadać niewygodne pytanie i natychmiast maska spada. Ogromne zastrzeżenia mam do sposobu żywienia, moja krewna wcześniej miała specjalną dietę i czuła się doskonale tu widziałem na własne oczy że jest karmiona normalnie stołówkowo rzeczami których nie powinna jeść. Mimo, że interweniowaliśmy, przy kolejnych niezapowiedzianych wizytach sytuacja się powtarzała. Ten sam właściciel ma dwa domy opieki jeden na Łęcznej1 drugi na Narciarskiej. Na opinie o tym na Narciarskiej trudno jest trafić ponieważ chyba pan zmienia nazwy swoich domów w sieci by uciec od negatywnych opinii. Dla zainteresowanych drugi dom funkcjonuje jako Willa pod sosną dom opieki Narciarska.

tomasz K.

Dostałem wiadomość że ktoś zgłosił moją negatywną opinię o Germedzie zamieszczoną jakieś 4 lata temu. Widzę, że zniknęły wszystkie negatywne opinie zamieszczane tu od wielu lat bo ośrodek miał praktycznie same złe opinie za to w ciągu jednego dnia pojawiło się kilka nieprawdziwych pozytywnych. Widać właściciel z pracownicami wzieli się za nieuczciwe porządki. Potwierdzam stanowczo, że poziom zaniedbania, brudu, arogancji personelu był przerażający. Ludzie od lat pisali tu o tym że pensjonariusze są zaniedbani, okradani przez personel, właściciel i kuchnia nie respektują zaleceń dietetycznych itd. Nie dajcie się nabrać!

Asylum A.

Nasza wieloletnia klientka i znajoma jest podopieczną ośrodka Germed. Trudno nam o tym mówić, nie jesteśmy rodziną, nie przypuszczaliśmy co zastaniemy na miejscu. Okropny smród pampersów od wejścia, nie ma tam gdzie usiąść z osobą którą się odwiedza, jakby celowo to było tak zorganizowane, 4 dosłownie fotele przy samym wejściu które były zajęte. jest okropna brudna stołówka, do tego panie z obsługi ciągle po niej się kręcą, śmieją pokrzykują, przychodzą tam wykonywać prywatne telefony i nawet nie ma możliwości spokojnie parę zdań zamienić, co chwilę podchodzą też i kontrolują o czym się rozmawia. Wszystko zorganizowane tak żeby za długo tam nie przebywać i się za dużo nie przyglądać, Nasza znajoma była napiszę wprost bardzo zaniedbana, tłuste włosy, nieobcięte od bardzo długiego czasu połamane paznokci. Odniosłyśmy wrażenie, że ma nie swoje ubrania. Od znajomej dowiedziałyśmy się, że nigdy nie trafiła do niej paczka którą jej wysłałyśmy. Powiadomiłyśmy rodzinę.

Tomasz P.

Przed świętami odwiedziłem krewną w tym ośrodku i jestem przerażony brakiem opieki medycznej i brudem. Paczki wysyłane do pensjonariuszy nigdy do nich nie docierają, przywłaszcza je sobie obsługa. Kartki z życzeniami świątecznymi i urodzinowymi lądują w koszu na śmieci! Zdecydowanie nie polecam, a wręcz odradzam!

Małgorzata L.

Zdecydowanie odradzam umieszczanie tu swoich bliskich, syf, smród, bród, po stołówce biegał szczur. Własciciel i zarządzajacy jest chamem i kłamcą działającym z premedytacją wbrew przepisom.

Katarzyna L.

Polecam to miejsce z czystym sumieniem.
Domowa atmosfera panie zawsze służą pomocą pensjonarisze czysto ubrani nawet wtedy kiedy przychodzi się bez zapowiedzi.